fbpx

Po prostu koci świat

maska ochronna lampart

Śmiech przez łzy to może za dużo powiedziane… Raczej próbuję oswoić temat noszenia maseczek, staram się nie podchodzić, jak do jeża, a jak do dzikiego kotka. Nie za bardzo chcę wyglądać chirurgicznie, czy jakbym wyszła prosto z laboratorium. Wolę już coś a’la bal maskowy – na co dzień. A że to ciut niepoważne? Powagi, smutku, lęku mam już powyżej uszu. Cofam się dziecięcość.

Nowe koty przyszły do mnie  z mojej ulubionej maseczkowej firmy Wib_pl, z którą jestem już w niemal stałym kontakcie 😉 , bo maseczki gubię.
A tu moje zimowe stylizacje – oczywiście w kocim klimacie.

Lampart

Niestety odrobinę szczerzy kły, ale bywało gorzej… )można sprawdzić na Instagramie – poprzedni tygrys z wystawionym jęzorkiem i kłami również).

Ciekawa jest za to historia kołnierza i czapki – to z lat 60’tych ubiegłego wieku, z Czarnej Afryki, konkretnie z Kongo. Został ustrzelony przed moim urodzeniem. Rzeczy odziedziczone… Sama od kilku lat nie kupuję już ani skrawka naturalnego futra.

Tygrys

Maska całkowicie tygrysia, futerko – nie. To bardziej idzie w odrobinę różową panterę, bardzo mnie ubawiło niejednoznacznością koloru. O ile do niedawna w zasadzie w ogóle nie nosiłam zwierzęcych wzorów, od zeszłego roku, coś mi się przestawiło i cętki i zeberki są u mnie teraz w cenie. Nie dorosłam jeszcze do krowich łatek…

Kotek

Koty szaraki whiskasowe, bure, czarne… – kocham. Tą maseczkę noszę najczęściej. Mam kilka identycznych kitków. I to o kota jestem najczęściej zaczepiana, nie tylko przez dzieci (Popatrz, ta pani jest kotem… konkuruje z różowawymi włosami, co dzieci też komentują z uwielbieniem).

Cena masek 13-14 zł.

Makijaż Zuzanna Gąsiorowska.
Foto – selfie 😉

Dodaj komentarz