Wkurzają cię zmarszczki pod oczami i na różne sposoby próbujesz się ich pozbyć. Znam ten ból… ale go pokonałam.  Cierpiałam na  syndrom lusterka wstecznego. Bynajmniej nie jest to jednostka choroba znana psychiatrii (choć może powinien trafić do kanonu). To wścieklica ogarniająca mnie na widok mego odbicia, które pojawiało się w lusterku wstecznym podczas prowadzenia auta od ok. 32 urodzin. Co tam widziałam? Siateczkę zmarszczek pod oczami – małych i duzych! Tak, jakbym tam miała skórę innego człowieka niż wszędzie indziej – znacznie cieńszą, suchą, szybko się marszczącą. Ale pozbyłam się problemu, prawie całkiem, tzn. w 80% patrząc realnie. Jak? Już zdradzam…

Zrobiłam serię zabiegów Sunekos 200. Na razie trzy, planowany jest jeszcze ostatni, czwarty zabieg.  Efekt jest rewelacyjny. Nic do tej pory nie było tak skuteczne w tej okolicy! A próbowałam już paru sposobów, głównie mezoterapii.

Sunekos to także zabieg polegający na wstrzykiwaniu małych porcji preparatu, ale o zupełnie innej zasadzie działania. Jest to opatentowany preparat, który łączy kwas hialuronowy oraz aminokwasy (glicyna, L-prolina, L-lizyna, L-leucyna, L-alanina oraz L-walina). Dzięki nim  pobudza regenerację macierzy pozakomórkowej. W wyniku działania składników aktywnych preparatu, następuje biogeneza skóry, czyli stymulacja tworzenia się kolagenu i elastyny, co zostało udowodnione w badaniach klinicznych.

Sunekos zaliczany jest do nowej generacji terapii peptydowych. Jego bioregeneracyjne działanie polega na pobudzeniu fibroblastów do produkcji kolagenu oraz elastyny.

Już pierwszy zabieg, który był jednocześnie mezobotoksem (o tym za moment), dał spektakularny efekt, a kolejne go jeszcze ulepszyły i utrwaliły. Skóra dolnych powiek się totalnie przebudowała, zagęściła, napięła, nawilżyła. Zarówno głębokie zmarszczki mimiczne, jak i siateczka tych drobnych – “z przesuszenia” – spłyciły się o ok. 80% – tak na oko 😉  Wróciłam do stanu sprzed jakiś 15 lat… Nic dziwnego, że trwam w zachwycie nad efektem.

Zabiegi robi się w znieczuleniu maścią z lidokainą. Generalnie prawie nie boli, miejscami nieco szczypie. Jest to bardziej dyskomfort niż ból. Sunekos powoduje natomiast obrzęk – utrzymywał się u mnie od 4 dni do tygodnia, ale można z tym całkiem normalnie funkcjonować. Nikt nie pytał, co ci się stało???

Sunekos w połączeniu z odrobiną toksyny botulinowej (zabieg autorski) uczynił mnie lepszym kierowcą – patrząc w lusterko wsteczne, patrzę co się dzieje, a nie ciskam się, jakie mam paskudne zmarchy!

Mezobotoks – z czym to się podaje?

…by nie powiedzieć je, co w kontekście jadu kiełbasianego mogłoby być opacznie zrozumiane. O tej metodzie prostowania zmarszczek rozmawiałam z dr Karoliną Mołas. Dzięki Pani Doktor też przekonałam się o jej skuteczności.

Na czym polega ta metoda?

To maja autorska metoda. Mieszam preparat bazowy – Sunekos z odrobiną toksyny botulinowej. Zastosowana wówczas dawka toksyny to ok. 30-35% tej standardowo podawanej w danej okolicy. Działa znacznie łagodniej, pozwala zachować naturalną mimikę, a jednocześnie na tyle rozluźnia mięśnie, że skóra ma czas się zregenerować i spłycić zmarszczki.

Czy w okolicy oka taki “słabszy” zabieg ma sens?

Jak najbardziej. Jest zdecydowanie bezpieczniejszy, zwłaszcza u osób które mają tendencję do obrzęków, zatrzymywania wody, worków pod oczami. Pełen botoks powoduje pogorszenie drenażu, znaczne ograniczenie kurczliwości mięśni skutkuje tym, że nie działa sprawnie pompa tłocząca limfę, która gromadzi się przy oczodołach. Przy mezobotoksie nie ma takiego ryzyka, obrzęk utrzymuje się najwyżej kilka dni, tak jak po samym Sunekosie. Tą metodę bardzo lubię stosować zarówno na kurze łapki, jak i na całe dolne powieki. Dzięki temu można podać preparat nawet dość wysoko rozprostowując zmarszczki, do których trudno się dostać innymi metodami. Między kolejnymi zabiegami z botuliną musi być utrzymany minimum 3 miesięczny odstęp, choć ja sugeruję, by odczekać dłużej. Botoksu nie powinno się nadużywać.

Dlaczego?

Nie chodzi mi nawet o nienaturalne, wyprasowane, usztywnione rysy, twarz bez oznak życia. To rzecz gustu, choć ja tak nie wykonuję zabiegów. Chodzi o to, że gdy mięsień stale jest wyłączany z działania, traci swą masę, staje się cienki i nie jest w stanie prawidłowo spełniać swej funkcji, nawet gdy botoks zejdzie. A to może dać nieoczekiwane efekty, bardziej szpecić niż zmarszczki mimiczne.

Mezobotoks stosuję też u osób młodych, od 30-tki, do lekkiej korekcji. Uważam, że nie powinny jeszcze wykonywać standardowego botoksu, a na pewno nie przesadzać z nim. Ta forma znakomicie się sprawdza.

U mnie też się sprawdziła. I to mega! Nigdy nie miałam kurzych łapek, uśmiechając się mam harmonijkę na dolnych powiekach. Z czasem ona się utrwaliła. Dokłada się do tego spanie na boku, każdy lekarz medycyny estetycznej natychmiast zgaduje na którym. Nadal lewa strona jest nieco “gorsza” od prawej, ale może uda mi się ją wyrównać na ostatnim etapie walki z syndromem lusterka wstecznego. Jakim zabiegiem? O tym wkrótce…

Tymczasem cieszę się tym, że mezobotoks pokonał nawet najgłębszą bruzdę. I to już po 3 dniach od pierwszego zabiegu, choć po 3 miesiącach powoli znów się rysuje. Ponoć z każdym kolejnym botoksem będzie rysować troszkę mniej… Z okolicą oka największym problemem jest trwałość efektów, w pełnej krasie wszystko działa mniej więcej przez pół roku, choć wypełnienie doliny łez utrzymuje się znacznie dłużej. O tym zabiegu napiszę wkrótce znacznie więcej. 

UWAGA! Ponieważ prezentowany tu mezobotoks, który przetestowałam, to zabieg autorski, zrobicie go tylko w Molas Clinic.

Ponieważ zmieniają się przepisy prawne, mogę Wam go tu polecać tylko do maja. W innych gabinetach spotkacie się raczej z procedurą podawania osobno Sunekosu, a po pewnym czasie osobno botuliny. Ma to ten skutek, że o ile przy autorskim mezobotoksie najsilniejszy, wręcz kosmiczny efekt, miałam po pierwszym zabiegu, to w normalnym rytmie pełen rezultat widać około dwa miesiące po zakończeniu serii zabiegów.

Cena: 900-950 zł/zabieg

Jeśli szukacie klinik w innych miastach niż Warszawa, korzystajcie z adresów z rekomendacją firmy, to sprawdzeni, wieloletni partnerzy  sunekos.pl.