Każda z nas jest w stanie odnaleźć odpowiedni dla siebie odcień czerwonej pomadki. Każdej w czerwieni do twarzy, tylko w nie każdej czerwieni. Moja czerwień jest złamana różem, lekko malinowa, chłodna..
Moja mała ucieczka od realności – zdjęcia odmładzające z aplikacją Beauty Plus. Czerwień na ustach całkowicie realna. Ubawiłam się świetnie tymi portretami, które się nigdy nie zdarzyły… Ja w wersji Barbie. I tak słyszałam kiedyś, że mam zbyt lalkowatą urodę w stosunku do charakteru. Ale to było kiedyś… Czerwień odwraca uwagę od mankamentów urody ale totalnie dominuje makijaż. Jednak czasem warto zaszaleć. Na co dzień wybieram szminki z gamy brudnych róży i wszelkich nude.
Czerwień lubię dodać do czerni, szarości, czasem beżu. A tu moje czerwone gwiazdy – jakkolwiek dwuznacznie by to nie brzmiało . Matowy Diorific Matte Fluid nr 004, Dior oraz Nars PowermatteLip Pigment, Starwaman. Delikatniejszy, półptransparentny efekt daje wodny błyszczyk Mac Vessicolour Stain nr 107. On raczej odświeża look niż panuje absolutnie.