Były moim obiektem pożądania od kiedy je ujrzałam pierwszy raz. To “odkrycie” mojej przyjaciółki, która lubuje się w designie, zwłaszcza w stylowych wnętrzach, ale z modą też jest na bieżąco. Uwielbiam, gdy spełniają się choć takie przyziemne, mini marzenia 😉
To nie są zwykłe klapki, to klapki, którym Ty sama nadajesz charakter. Można w nich zmieniać każdy element. Wybiera się kolor podeszwy, pasków, charmsy, wstążki… Można też potem wymieniać “składniki” stylizacji za każdym razem uzyskując zupełnie inny efekt. Problem jest tylko jeden – ból głowy z nadmiaru możliwości. I to wszystkie cudne. Każdą wersję chce się mieć!
Na zdjęciu są moje pierwsze Locco – wybierane nieco zbyt pragmatycznie, zależało mi by kojarzyły się z Japonią – sprawa zawodowa ;). Ale od razu wzięłam też dwa rodzaje wstążek na wymianę. Na pewno się nimi jeszcze pochwalę.
Urzekły mnie kolory, wzory, jakość. Świetnym rozwiązaniem jest możliwość wiązania wstążek na kilka sposobów. Na zdjęciu jest duża kokarda, ale można okręcić je wokół kostki, wyżej na łydce… jak to zrobić pokazane jest na stronie loccodesigns.
Zakupów można dokonać w sklepach stacjonarnych lub zaprojektować swoje klapki online. Polecam jednak zakupy tradycyjne – wszystkim, które mają po temu sposobność, ponieważ w sklepie jest znacznie większy wybór akcesoriów niż w internecie. A patrzenie jak powstają nasze klapki, to świetna zabawa. Trwa to tylko kilka minut po długim – najczęściej – procesie decyzyjnym. Osobom mniej zdecydowanym, radzę zakupy online, gdzie znajdziecie także gotowe wzory.
Locco Designs daje możliwość stworzenia czegoś wyjątkowego, w naszym stylu, może nie aż kompletnie niepowtarzalnego, ale wśród wielości wariacji, trudno znaleźć bliźniaka 😉
Wakacyjną stylizację można uzupełnić słomkowym kapeluszem (dwie wielkości ronda do wyboru) opasanym wstążką taką jak przy klapkach. Jednak nie wszystkie wzory występują w takich parach.
Zimą Locco robią personalizowane czapki. Te jednak nie oszołomiły mnie tak jak japonki, które wprawiają mnie wręcz w zachwyt i entuzjazm! Może to nieco dziecinne, ale w sumie chyba fajnie tak cieszyć się drobnymi przyjemnościami. I to o dzień od nowa 😉
W sklepie znajdziemy także… nietypowe zabawki. To kolorowe, patchworkowe zwierzątka. Ich wyjątkowość polega na tym, że wykonano je z zebranych z kenijskich plaż i wyłowionych z oceanu klapków. Taka nietypowa metoda utylizacji śmieci. Gest na rzecz planety.Nie jest to tani gadżet, bo mała zabawka kosztuje ok. 100 zł, duża nawet 2000 zł. Ale na żyrafę składa się aż… 65 par butów.
Życzę Wam udanych zakupów.
W dniach 14 – 23 maja 2021 macie 15% rabat z kodem JUST15.
Klapki “na wypasie” najczęściej kosztują ok. 150-200 zł, można taniej i można drożej 😉