Moje kolory. Przygodę z malowaniem oczu zaczynałam od makijażu w stylu Madonny z Jej pierwszej płyty. Lekcja makijażu była w niemieckim wydaniu kultowego Brava. Jako fotostory. Gdy mama szła do szpitala na dyżur, ja przejmowałam łazienkę i ćwiczyłam. Kiedyś wcześniej wróciła i mnie przyłapała, powiedziała… nie wychodź ze mną bez makijażu. 🤩 Był na tyle delikatny, że nadawał się dla nastolatki. Potem zakochałam się w brązowych cieniach. Dlatego tak pasowała mi poprzednia paleta Eveline Cosmetics w wersji “kawowej”. Klasyka. Nagrodziłyśmy ją Top Avanti’19. Tu odważniejsza wersja. Te kolory pięknie wyciągają zieloną tęczówkę.
Makijaż wykonała Zuza @make_up_by_gaska . Zuzę znam od … jej chyba 5-6 roku życia. Teraz ma 19. Całym sercem wspieram zdolne “dzieciaki” choć to już piękna młoda kobieta. Takie makijaże robi też swoim klientkom. Cena świetna – 120zł. Polecam!
A teraz wracam do testu… cienie są miękkie, dobrze się nakładają i blendują. Miks kolorów jest bardzo kobiecy i uniwersalny. Odpowiednimi barwami można wyeksponować każdy kolor oczu. Do moich zielonych ta paleta jest idealna – pasują mi śliwki, rubiny, oranże, brązy, beż i złoto. Zarówno do dziennego, jak i wieczorowego makijażu. Górna powieka lekko błyszcząca, dolna pełen mat. Makijaż trzymał się calutki dzień, wystawiony na słońce, wiatr i w klimie.
Cena 42 zł