Na co zwrócić uwagę, by się skutecznie ochronić przed silniejszym zaczerwienieniem i pajączkami? Przede wszystkim na specjalne filtry chroniące skórę przez przegrzaniem.
O ile wiele powiedziano o zimowej pielęgnacji cery nadreaktywnej i naczyniowej, otulaniu jej kremową kołderką, by nie smagał jej zimny wiatr, o tyle latem problem jakby informacyjnie znikał. Ciężki, tłusty krem w upale zupełnie się nie sprawdza…
Tymczasem ciepło może działać na naczynka równie destrukcyjnie jak mróz. Przede wszystkim zagrożeniem jest już samo przegrzanie skóry w głębszych warstwach – pod wpływem słońca nawet do 40 stopni Celsjusza. Wysoka temperatura powoduje degradację kolagenu, białka z którego zbudowane są włókna podporowe skóry, odpowiadające za jej jędrność, oraz ścianki naczyń krwionośnych odpowiadające za ich szczelność i wytrzymałość. „Winowajcą” jest tu promieniowanie podczerwone – IR. Dlatego osoby z płytko unaczynioną skórą powinny szukać filtrów słonecznych zabezpieczających przed tym zakresem spektrum światła słonecznego. Na opakowaniach kosmetyków jest to zwykle oznaczone symbolem IR. Gdy mowa o przegrzewaniu skóry podczerwienią, należy także mieć się na baczności przy innych źródłach ciepła, np. pochylając się nad parującymi garnkami, rozgrzanym piekarnikiem.
Skórę warto czasem schłodzić mgiełką termalną, która orzeźwia, obniża temperaturę poprzez parowanie, koi dzięki zawartości wody pełnej minerałów. Po aplikacji mgiełki dobrze jest odsączyć nadmiar wody chusteczką, by parowanie nie powodowało przesuszania naskórka. Potem warto pamiętać o naniesieniu nowej warstwy filtra UV.
Stosunkowo nową substancją w kosmetyce dedykowaną cerze naczyniowej jest kwas traneksamowy. Od kilkudziesięciu lat wykorzystywany był w medycynie, szczególnie w chirurgii, gdzie stosowano go do ograniczania krwawienia.
Dodany do kosmetyków uodparnia naczynia, wzmacnia je, wycisza rumień. Przy okazji jest też bardzo skuteczną substancją nawilżającą. Nie obawiaj się, że jako kwas uwrażliwi cerę i zadziała jak peeling. Kwas traneksamowy nie ma właściwości złuszczających.
Nie zapominaj też o witaminie C. W pielęgnacji jest ona uniwersalna. Zmniejsza kruchość naczynek, jest niezbędna do syntezy kolagenu, wymiata wolne rodniki, wyrównuje pigmentację. Stosuj ją zarówno zewnętrznie, w kosmetykach, jak i wewnętrznie jako suplement diety (w dawce co najmniej 1500 miligramów dziennie).
Jeśli chodzi o inne produkty pielęgnacyjne, bądź wierna swoim ulubionym liniom kojącym, szczególnie jeśli mają preparaty o lekkiej konsystencji. Wybieraj te z filtrami słonecznymi. Uważaj na przebarwienia. Hemoglobina jako barwnik krwi potrafi sprawić wiele kłopotów w tym zakresie. Czerwone i sine prześwity (pajączki, siniaki, krwiaki) na słońcu mogą się przez nią wybarwić wtórnie na brązowo. A takie przebarwienia są szczególnie trudne do usunięcia.
Makijaż i zdjęcie Make up by Gąska (zapisy na makijaż przez Instagram), zdjęcia kosmetyków materiały prasowe firm.